Czekając na Diogenesa Kilka luźnych uwag o „akcjonizmie” i „ekologii”
Wielokrotnie słyszałem – i to do dziecka – że zadaję za dużo pytań. Zazwyczaj komuś. Teraz jednak spróbuję sam sobie odpowiedzieć na pytanie o tak zwany akcjonizm. A konkretnie o zbitkę dwóch wyrazów: „ekologiczny akcjonizm”.