Wystawa zbiorowa:
Kurator wystawy: Ignacy Czwartos
Jacek Dłużewski
W cyklu pt. Wrzesień ‘39 prezentuje dwie grupy obrazów:
Atak Niemiec na Polskę. IX ‘39 oraz Agresja ZSSR na Polskę. IX ‘39.
Zestawia parami obrazy, których źródłem są dokumenty będące archiwalnymi zdjęciami lub screenami z filmów dokumentalnych. Z płaszczyzny historycznej przechodzi w obrazach na płaszczyznę formalną, z intencją odnalezienia i ukazania w nich tajemnicy, określając tym samym porządek egzystencjalny.

Jarosław Modzelewski
już w tytule swojego obrazu Niemiec strzela do kaczek czyni wyraźne odniesienia do aktualnych dyskursów politycznych.

W komentarzu pisze:
O wojnie przeżytej przez „zwykłego człowieka” najwięcej dowiedziałem się od mojej Babci. Opowiadała o swojej wsi, o żandarmie, który ostrzegł ich przed aresztowaniami (…) Tak dowiadywałem się o Niemcach – sprawcach tych nieszczęść, tułaczki i nieodwracalnej ruiny dotychczasowego życia i dorobku moich bliskich. Nigdy nie słyszałem od Babci o nazistach.
Dla twórców młodszych roczników, wojna to temat uniwersalny lub metafora, która może wyrażać się poprzez prace o charakterze abstrakcji, gdzie liczy się nastrój i dynamika malarskiego gestu. Te odmienne podejścia i pespektywy pozwoliły na stworzenie wystawy zróżnicowanej, prowokującej do myślenia i dyskusji. Powstały obrazy i instalacje bardzo prywatne i przejmujące, często z literackim komentarzem autorów.
W tekście towarzyszącym pracom Gra w kulki – Ojciec, Rodzinna walizka, Numer Ojca wypalony na moim sercu, Lotne piaski, Zenona Cyplik – Olejniczak napisała: To poczucie krzywdy, brak poczucia bezpieczeństwa i ojcowskiej opieki obciążyło nie tylko mnie i moje pokolenie bezpośrednio doświadczone świadomym działaniem hitlerowskich i stalinowskich okupantów, ale i następne pokolenia wychowywane przez „poranionych” rodziców. Bo uczynione nam zło przyczaja się w nas, skaża jak grzech pierworodny i odkształca.
Ryszard Grzyb jako komentarz do swojego obrazu Pewien rodzaj medytacji gdzieś w Polsce w latach czterdziestych, zaprezentował swoje wiersze z 1990 i 2018 roku, odnoszące się do historii swojego dziadka, który zginął w Auschwitz.
Ignacy Czwartos, prezentując obrazy figuratywne cytuje krótką prozę swojego ojca – jego bardzo osobisty tekst o utracie. Ten prywatny komentarz stanowi swojego rodzaju kontrapunkt do obrazu przedstawiającego postaci nazistowskich oprawców, opatrzone gotyckim napisem, odnoszącym się do kontrowersyjnego serialu niemieckiego Nasze matki, nasi ojcowie. Na dole obrazu umieszczony jest cytat z Fugi śmierci Paula Celana: Śmierć jest mistrzem z Niemiec. Wojna w metafizycznych obrazach Czwartosa to tematyka rozrachunku i pomimo aktualnych kontekstów, ostatecznie jest to rozrachunek ze śmiercią jako taką.
Pracę o charakterze demonstracyjnie publicystycznym pokazuje Wojciech Korkuć – to baner odnoszący się do efektów ekonomicznych wojny. Odmiennie do tematu podchodzą młodsi malarze.
Geopolityka Łukasza Huculaka to z pozoru zwykły pejzaż, przedstawiający majestatyczne wzgórza, obserwowane z głębi pieczary. Uważny obserwator dojrzy jednak w zarysie skalistej jaskini kształt przedwojennych granic Polski. To co było krajobrazem, staje się mapą – jak mówi artysta melancholijnym rzutem oka z perspektywy dawno już utraconej.
Najmłodszy z uczestników wystawy, Paweł Baśnik napisał: Za sprawą wspomnień najstarszych członków mojej rodziny, mam wrażenie jakby trauma II wojny była wręcz zakodowana w moim DNA. Myśląc o tym, często zadaję sobie pytanie – jak długo jeszcze pamięć o tych wydarzeniach będzie otwartą raną w naszej zbiorowej świadomości?
ZENONA CYPLIK-OLEJNICZAK
Nie można napisać o pracach, które pokazuję na tej wystawie bez bezwzględnego aktu szczerości i przyznania się do traumy wynikającej z nieobecności ojca w moim życiu. To poczucie krzywdy, brak poczucia bezpieczeństwa i ojcowskiej opieki obciążyło nie tylko mnie i moje pokolenie bezpośrednio doświadczone świadomym działaniem hitlerowskich i stalinowskich okupantów, ale i następne pokolenia wychowywane przez „poranionych” rodziców. Bo uczynione nam zło przyczaja się w nas, skaża jak grzech pierworodny i odkształca. Jest możliwe, że imperatyw za którego przyczyną powstały te prace miał cechy terapeutyczne, ale przepracowanie dojmującego i przygnębiającego odczucia sieroctwa w estetyczną formę było na pewno wyzwaniem. Z całą też pewnością chciałam oznajmić światu o krzywdzie, w imieniu tych co już tego zrobić nie mogą.
Myślę, że najlepiej wyjaśnią to fragmenty tekstu pt. Czy Temida jak król Edyp wydłubała sobie oczy? – opublikowanego w dwumiesięczniku literackim „Topos” nr 4, 2017 r. Inspiracją do napisania tego tekstu była uporczywa walka mojego przyjaciela o prawo do opieki nad własnym dzieckiem.
Skarga
/…../ Mogę tylko opowiedzieć Wam o pociągu, transporcie do Oświęcimia, który wyruszył ze stacji Lublin 3 października 1943 roku. Wśród umęczonych torturami więźniów Zamku Lubelskiego znajdował się urodzony w 1917 roku w Żerkowie Zenon Cyplik, z połamanymi palcami i wybitymi zębami, późniejszy mój Tatuś. W jednym wagonie, jak można dowiedzieć się z Księgi Pamięci…1, jechało stłoczonych w kale i krwi od 150 do 200 mężczyzn. Pociąg ten przywiózł z dystryktu lubelskiego 742. mężczyzn, a następny ze Lwowa 730. Razem 1472. Ojców. Jednego dnia. Poprzedniego dnia wyładowano na rampie mężczyzn z więzień dystryktu radomskiego, Katowic i Krakowa. Razem 1283. Ojców. Wcześniej, bo 4 grudnia 1940 roku przyjechał z 103. więźniami z Krakowa, urodzony w 1910 roku w Warszawie – Marian Boguszewski, ojciec mojej przyjaciółki Wandy. Żył do 26 grudnia. Pociągi miały do 10. wagonów, więc w pociągu mogło przyjechać od 1500. do 2000. Ojców. Ale po wybuchu powstania w Warszawie transporty liczyły ponad 3000 więźniów. Równie liczne, bo po 2000 więźniów były transporty z Żydami i Romami2. Takie pociągi przyjeżdżały na rampę Auschwitz codziennie, ze wszystkich stron. W deszczu wiosennym, popychani letnim wietrzykiem, w gorzkim zapachu liści, przysypywani wirującymi płatkami śniegu jechali na zagładę nasi Ojcowie. Twój również Temido… Parę tysięcy dziennie. Przez 5 lat. A były jeszcze pociągi do Mauthausen, Bergen-Belsen, Sachsenhausen i innych obozów. I świeże ojcowskie groby Katynia, Tobruku, Warszawy, Wołynia i Kołymy.
1 KSIĘGA PAMIĘCI – Transporty Polaków do Auschwitz z Lublina i innych miejscowości Lubelszczyzny 1940-1944 , Tom II, Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau, Oświęcim 2009
2 Dane liczbowe o transportach mężczyzn do Oświecimia na podstawie informacji z Archiwum PMAB-Auschwitz Museum Archives publikacja w dwumiesięczniku literackim „Topos” nr 4, 2017 r.
Lamentacja
Miliony córek i synów pozbawiono Ojców.
Nigdy nie wspięli się Ojcu na kolana, aby wykradać kęski śniadania, a On przekomarzając się, nie podrapał ich swoim zarostem.
Nie zbudował im domku dla lalek z dymem uchodzącym z komina i z różowym światełkiem w oknach.
Nie przypiął łyżew i nie nauczył jeździć na rowerze.
Nigdy nie dowiedzieli się jakie to szczęście żyć w pełnej rodzinie.
Nie dowiedzieli się co to jest rodzina i jaki jest w niej podział ról.
Jakie ma się poczucie bezpieczeństwa, kiedy Tato odbiera cię z dworca i idziecie razem przez miasteczko. I jaką czuje się radość z dumy, z którą przedstawia Cię swoim napotykanym znajomym.
Nie zobaczyli jego zmęczenia po powrocie z pracy, ani jak rozjaśniła mu się twarz, kiedy dowiedział się, że dostałeś się na studia.
Nie pomógł im urzeczywistnić marzenia o mieszkaniu.
Nie mieli też pewności, że mogą zawsze liczyć na niego i nie dowiedzieli się jaką by im to dało pewność w stosunkach z innymi ludźmi, kobietami i mężczyznami.
Nie pamiętając wesołych sprzeczek rodziców, nie będą umieli zrozumieć i zaakceptować różnic między małżonkami.
Nie poznając trwogi w jego chorobie, nie będą umieli jej sprostać.
Nie dowiedzieli się najważniejszego… jak miłe może być życie z Ojcem – Opiekunem.
Orzeczenie
Brak Ojca spowodował, że całe życie szukałaś go w innych mężczyznach i grzęzłaś w toksycznych związkach Temido, bo nikt Ci nie powiedział, że miłość mężczyzny jest warunkowa, także miłość ojcowska.
Wychowywana przez matkę, której miłość jest bezwarunkowa, oczekiwałaś takiej samej miłości od mężczyzny. Nikt Ci nie powiedział jak bardzo będziesz tęsknić za nim i szukać strzępów wspomnień w otaczającej Cię rzeczywistości.
Że będziesz przyglądać się obcym mężczyznom w windzie, porównywać ich ramiona, sylwetkę i kształt głowy do Ojca, łapczywie i ukradkiem wdychając zapach ich potu.
Że będziesz drżeć na podobieństwo tembru głosu i umierać z potrzeby przytulenia się do nagiego torsu jakiegoś robotnika drogowego, tylko dlatego, że obudził w Tobie wspomnienia Ojca rąbiącego drewno i pracy jego lśniących, opalonych mięśni. Nikt Ci nie powiedział, że możesz czasem z tego powodu, ni stąd, ni z owąd zapłakać.
Zabicie Ojca jest sięganiem po jego władzę. Co zamierzasz z nią zrobić Temido?
I jakie masz plany w świecie bez Ojca? W świecie, w którym zostałaś Go pozbawiona i tak samo jak mnie bardzo ci Go brakowało… Dlaczego (czy dlatego?) odbierasz Go innym dzieciom?
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego,
napisałam w lipcu 2013 roku w Żerkowie – krainie Ojca, przy lamentacji słowików, amen.
RYSZARD GRZYB
Za pięć minut pół wieku 1990
pamięci dziadka Wincentego Gumułczyńskiego
Za kratami oddycha mroźne powietrze
niebo jest pochmurne
słychać świergot wróbli
jest rok 1942
szczyt osiągnięć III Rzeszy
W jedynce – celi śmierci
przebywa mężczyzna trzydziestoletni
te dwa miesiące mijają za szybko
szare jest to niebo jak ołów niosący mrok
śnieg odbija resztki światła z tego świata
wróble są szarobrązowe
ten brzydki pejzaż za oknem
którego nie może w pełni zobaczyć
daje się uprościć do bieli i czerni
dzień jest tutaj długi
lecz jego gesty trwają w innym czasie
to jest czas bez wyjścia
pewne myśli nie chcą odejść
do chwili aż zniknie brzydki pejzaż z wróblami,
cela śmierci, ludzkie cierpienie
aż rozbłyśnie jaskrawym światłem
Madonna Rozstrzelanych
Po 75 latach odzyskana śmierć 2018
Wincenty Gumułczyński
urodzony w Szydłowie
1908.01.09
syn Andrzeja i Marianny
żonaty
żona Irena z domu Wydrych
syn Bogusław, córka Janina
miejsce zamieszkania przed zatrzymaniem
Niwka
rodzaj uwięzienia
obóz koncentracyjny
miejsce osadzenia
Auschwitz
data śmierci 1943.07.28
miejsce śmierci
Auschwitz
dodatkowe informacje
25870/1943
oto streszczenie
pewnego życia
potęga internetu
odzyskuje śmierć
WOJCIECH KORKUĆ
Niemieckie firmy, które wzbogaciły się na dostawach dla armii Hitlera:
Adidas
Agfa AG
Allianz AG
Asea Brown Boveri AG
Babcock
Bahlsen KG
BASF AG
Bayer AG
Beiersdorf AG
Bentler AG
BMW AG
Bischof und Klein GmbH & Co.
Blohm + Voss GmbH
Braunschweigische Kohlen-Bergwerke AG
Buderus AG
Continental AG
Daimler – Benz AG
Degussa AG
Dehomag (IBM)
Deutsche Babcock
Deutsche Bahn AG
Deutsche Lufthansa AG
Deutsche Post AG
Deutsche Shell AG
DHS – Dillinger Hutte Saarstahl AG
Didier-Werke AG
Dr. Oetker GmbH
Dyckerhoff & Widmann AG
Dynamit Nobel AG
FAG Kugelfischer Georg Schufer AG
Ford Werke AG
Friedr. Krupp AG Hoesch-Krupp
G. M. PFAFFAG
Gerresheimer Glas-AG
Grosskraftwerk Mannheim AG
Gummiwerke Filda GmbH
Hamburger Gaswerke GmbH
Hamburger Wasserwerke GmbH
Harpen AG
Henkel KgaA
Haraeus Holding GmbH
Haraeus Holding GmbH
Herberts GmbH
Hochtief AG
Hoechest AG
Hoesch Bandstahl AG
Howaldtswerke – Deutsche – Werft AG
Hols AG
Hugo Boss
IG Farben
Isar – Amperwerke AG Jagenberg AG John Vaillant GmbH & Co.
Kali – Chemie AG
Klockner – Werke AG
Knoll AG
Lemmerz Holding GmbH
Lufthansa
MAN AG
Mannesmann AG Merck KgaA Miele & Cie GmbH & Co.
Opel
Otto Fuchs Metallwerke
Philipp Holzmann AG
PREUSSAG AG
Puma
Raab Karcher AG
Reemtsma Cigarettenfabriken GmbH
Rheinmetall AG
Bosch AG
Ruhrgas AG
RWE AG
RWK Kalk AG
Schmalbach – Lubeca AG
Siegwerk Druckfarben GmbH & Co. KG
Siemens AG
SKW Trostberg AG
Solvay Deutschland GmbH
Stadtwerke Dusseldorf AG
Stinnes AG
Thyssen AG
Volkswagen AG Vorwerk & Co.
Westfalia Separator AG
Wieland – Werke AG
Wintershall AG
JAROSŁAW MODZELEWSKI
Nie pamiętam już okoliczności ani źródła dyskusji, w której usłyszałem tę frazę – a Niemcy w czasie wojny to co? Strzelali do kaczek?. To pytanie przypominało mi się zawsze, kiedy objawiali się naziści jako sprawcy i winowajcy wojennych nieszczęść.
O wojnie przeżytej przez „zwykłego człowieka” najwięcej dowiedziałem się od mojej Babci. Opowiadała o swojej wsi, o żandarmie, który ostrzegł ich przed aresztowaniami w odwecie za akcję partyzantów (Dziadek z moim Tatą i bratem uciekli, a Babcia z córką zostały aresztowane i wywiezione do obozu pracy pod Królewcem). Tak dowiadywałem się o Niemcach – sprawcach tych nieszczęść, tułaczki i nieodwracalnej ruiny dotychczasowego życia i dorobku moich bliskich. Nigdy nie słyszałem od Babci o nazistach.
przypisy
[1] Https://natemat.pl/255963,epoka-antychrysta-lisickiego-wyuzdany-seks-i-wulgarny-atak-na-przeciwnikow [dostęp online: 27 lutego 2019 roku].
[2] Https://www.przewodnik-katolicki.pl/Archiwum/2018/Przewodnik-Katolicki-44-2018/Wiara-i-Kosciol/Lisicki-siegnal-bruku [dostęp online: 27 lutego 2019 roku].
[3] Jak wyżej.
[4] Jak wyżej.
[5] P. Grad, Czy konserwatyzm jest nihilizmem?, https://teologiapolityczna.pl/pawel-grad-czy-konserwatyzm-jest-nihilizmem-tpct-49- [dostęp online: 27 lutego 2019 roku].
[6] M. Białkowska, dz. cyt.
[7] Jak wyżej.
[8] K. Rutkowski, Misterium. Prze-powieść o końcu czasów według Giorga Agambena, „Kronos” 2018, nr 2, s. 178.
[9] Https://www.radiopoznan.fm/informacje/kultura/arsenal-kultury [dostęp online: 27 lutego 2019 roku].